Magdalena, Paweł, Kubuś, Ksawier, Olivier Kapusta
  Blog/Newsy
 
nasze bieżące sprawy
z życia codziennego
Magdalena Kapusta data 26.02.2008, o 01:03 (UTC)
 Korzystam z szybkiej okazji napisania (dzieci śpią i jest chwilka czasu). Ostatnie tygodnie upływały dosyć spokojnie. tylko weekendy były pełne emocji. Zabraliśmy dzieciaki do pokoju zabaw, gdzie mogły wspinac się po linach, skakać, pływać w basenie z piłkami, jeżdzić na karuzelach i samochodach oraz grac w gry. dzieci pełne emocji z purpurowymi polikami puszczały wodze swojego niewyżycia i dawały upust niespożytej energi.
Tydzien później czyli w tą sobote byliśmy z dzićmi na "snow tubbing" mimo naszych obae i drżących serc dzieci wykazały sie odwagą większą niż rodzice i dzielnie zjeżdzali po torach na oponkach. Szczerze powiem, że zjeżdzjąc sama sie trochę obawiałam, czy to jest bezpieczne. Ale naszym szatanom tak się to spodobało, że nie myśleli nawet o rezygnacji z tak fajnej zabawy. Przemarznięci wsiedliśmy do samochodu i na zakończenie dnia wybraliśmy się na jedzonko. Naszym dzieciom mało było wyżycia na stoku więc dorwali sie do gier i tak mogliby wiecznie grać, gdyby nie późna pora i powrót do domu. Dzieci padły jak kawki- dali chociaż pospać dłużej rano.
Poza tym Ksawierek znów jest nieco bardziej marudny, powodem znowu są nowe zęby, więc na poczet nowego uzębienia jesteśmy w stanie to przeboleć. W następny weekend prawdopodobnie pojedziemy do Bostonu, może tam uda nam się coś ciekawego zorganizować...
 

z życia codziennego
magdalena kapusta. data 11.02.2008, o 00:38 (UTC)
 No i niestety dzieci sie pochorowały. Ja zaczęłam, a na dzieciach się kończy. Kubuś co prawda czuje się lepiej, za to Ksawier jest ciągle marudny i płacze. Siedzimy w domu 24h- można dostać kota. Dziś zaczął padać śnieg, myśleliśmy, że w końcu jak dzieci wyzdrowieją to ulepimy bałwana. Ale śniegu jak na lekarstwo- chyba mozna zapomnieć o ulepieniu bałwana tej zimy. Dla lepszego samopoczucia odwiedziłam fryzjera i salon kosmetyczny mając nadzieje, że gdziekolwiek wyjdziemy, ale niestety w życiu nie ma tak dobrze (opekunki nie chcą zająć sie moim marudnym Ksawierkiem), więc przez najbliższy rok możemy zapomnieć o jakimkolwiek wyjściu.
 

z życia codziennego
Magdalena Kapusta data 29.01.2008, o 02:51 (UTC)
 Kubus w sobote pojechal z ciocia iza na oponki, troche sobie poszalal no i odetchnal od rodzicow. Ksawier ma cztery zęby (szwagier to dla ciebie ten opis), w sobote pierwszy raz pił przez słomkę, no i zaczął wdrapywać sie na wysokości- czyli atakuje łóżko Kubusia i fotel- nieżle mu to wychodzi. Coraz ładniej zaczynają sie razem bawic- czyli mam nadzieje niedlugo bedzie więcej czasu dla siebie...
 

poprawki
magdalena kapusta data 26.01.2008, o 00:44 (UTC)
 troszeczke popracowalam i dodalam pare rzeczy, mam nadzieje ze na lepsze
 

poprawki
magdalena kapusta data 26.01.2008, o 00:44 (UTC)
 troszeczke popracowalam i dodalam pare rzeczy, mam nadzieje ze na lepsze
 

z życia codziennego
Magdalena Kapusta data 24.01.2008, o 18:54 (UTC)
 Właśnie zasnął Ksawierek, więc mam trochę wolnego- może uda mi sie coś pouzupełniać. Jest trochę marudny, bo znowu zaczynają boleć go dziąsełka. Mam mały problem ze zdjeciami, bo padł mi twardy dysk- mam nowy- dzięki naszemu serdecznemu koleżce (za co serdecznie dziękuję, ale niestety zdjeć część potraciłam, ale coś tam zawsze zostało, więc postaram się uaktualnić galerię. Dzieci rosną jak szalone. Kubuś zadaje nam często takie pytania, że czasem nie wiemy co mu odpowiedzieć. Ksawier robi postępy w staniu, juz nawet próbuje przemieścić sie trzymajac sie czegoś, oby tak dalej, a poza tym żadnych ciekawych zmian.
 

<- Powrót  1  2  3  4  5  6  7 Dalej -> 
 
 
  Stronę odwiedziło już 16495 odwiedzający (51712 wejścia)
Custom Glitter Text
 
 
Opracowanie: Magdalena Kapusta Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja